Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w ciąży bojąc się o dziecko i przebieg porodu. W ciągu całej ciąży odmówiłam trzy nowenny między innymi o szczęśliwe rozwiązanie. Miałam zaplanowany porod naturalny, który mnie przerażał. Kiedy odmawiałam nowennę strach całkowicie minął. W dzień porodu z uśmiechem pojechałam do szpitala nie bojąc się niczego. Wiedziałam, że co by się nie działo to będzie dobrze. Po kilkunastu godzinach porodu lekarze zdecydowali o wykonaniu cesarskiego cięcia – a ja cały czas byłam spokojna. Podczas zabiegu wystąpiły komplikacje jednak wszystko skończyło się dobrze. Wiem, że gdyby nie modlitwa mogłoby się skończyć całkiem inaczej. Spotkałam cudownych ludzi podczas mojego pobytu w szpitalu. Wiem, że to wszystko zawdzięczam Matce z Pompejów. Zachęcam do odmawiania nowenny.
Magda