Chciałbym opisać moja historię uzdrowienia po odmówieniu Nowenny Pompejańskiej. Miałem bardzo trudną sytuację rodzinną i nerwowo już nie mogłem tego wytrzymać. Trafiłem do psychiatry, który źle mnie zdiagnozował i dal leki po których czułem się tragicznie. Nie miałem energii, miałem otępiałe myślenie i myśli samobójcze. Były też myśli natrętne z którymi miałem trudno sobie poradzić. Odstawione zostały leki i nie było poprawy, było tylko gorzej. Zdecydowałem, że odmówię Nowennę Pompejańską. Już w trakcie odmawiania było lepiej, a w krótkim czasie po zakończeniu zostałem całkowicie uzdrowiony. Nie potrzebuję żadnych leków i wszystko wróciło do normy. Dziękuję Ci z całego serca Matko.
Jan
Chwała Panu !!! 🙂 🙂 🙂
Piękne świadectwo Miłości Boga Ojca 🙂 🙂 🙂
Dziękujemy Ci Matko Miłości Bożej 🙂 🙂 🙂
Chwała Panu 🙂