Jestem nie cały rok po odmówieniu Nowenny w swojej intencji. Czułam się bardzo źle psychicznie. Postanowiłam prosić Maryję o naprawę mojego serca, czułam że niewiele mi brakuje do wpadnięcia w depresję. Teraz, z perspektywy czasu, widzę jak wiele się we mnie wewnętrznie zmieniło od czasu odmówienia Nowenny. W kwietniu tego roku przystąpiłam do spowiedzi z grzechów z których nigdy się nie spowiadałam, po paru tygodniach zaszłam w kolejną ciążę. Częściej przystępuję do sakramentów i widzę jak jestem słaba bez nich. Staram się modlić codziennie na różańcu z dziećmi. Jestem bardziej zrównoważona psychicznie. Dzieci są jakby spokojniejsze, z mężem mniej się kłócę… choć jeszcze nie jest idealnie, to wierzę, że z pomocą Matki Najświętszej uda mi się pokonać moje słabości i problemy w rodzinie. Wiem, że teraz dużo ludzi zmaga się z depresją. Samemu nic się nie zmieni. Jesteśmy za słabi na to. Módlmy się na Różańcu!
Niedawno moja prawie 5 letnia córka powiedziała: Mamusiu, ja to się modlę nawet jak się złoszczę i mi się nie chce bo nie chcę stracić dnia!
A więc módlmy się – nie traćmy naszych dni!
Ilona
o cud uzdrowienia Agnieszki z choroby psychicznej,radosc zycia i nawrocenie.
Nawrocenie i zdrowie Jeffreya.
Nawrocenie i zdrowie dla wszystkich,ktorych nosze w sercu i w myslach.
Nawrocenie grzesznikow.
Matko Boga i Matko nasza proszę uchroń moje małżeństwo przed rozwodem o który wniosła żona. Spraw by moja córeczka, która pozostała ze mną miała oboje rodziców. Proszę Mamusiu ulituj się nad swym grzesznym dzieckiem
Matuchno przenajświętsza proszę o zdrowie żony i zdrowie nienarodzonego dziecka.
Błagam o wysłuchanie naszej Nowenny Pompejańskiej.