Na przełomie 2018/2019 roku odmówiłam dwie Nowenny Pompejańskie prosząc Matkę Boską o łaskę zdrowia dla mojego męża. Gdy dowiedzieliśmy się o nowotworze moją pierwszą myślą było, że będzie dobrze. Przecież mamy Nowennę Pompejańską a Matka Boża nikogo nie pozostawia bez pomocy. Walka z nowotworem nie jest łatwą drogą, ciągle nowe problemy i przeszkody. Ale się nie poddajemy. Wierzymy, że Ukochana Matka nie wypuści nas ze swoich dłoni. Wierzcie, módlcie się a otrzymacie dar, który ześle Panna Maryja każdemu, kto o to prosi w Nowennie. My też żyjemy nadzieją, Nowenna dodaje nam sił, nie pozwala zwątpić i pomaga walczyć z chorobą.
Maryi niech będą dzięki.
Módlcie się Nowenną Pompejańską w intencji powrotu do zdrowia dla męża. Najlepiej, by w tej samej intencji modliło się kilka osób. Brat mojej przyjaciólki miał raka, kilka rak walczył. Mama przyjaciółki znalazła informację nt Nowenny Pompejańskiej i razem z córką zaczęły się modlić. Modliły się też inne osoby. Rak bardzo szybko się wycofał. Polecam też (oczywiście w porozumieniu z lekarzem, jako dodatek): korzeń mniszka lekarskiego (w proszki czy herbacie), kurkumę z pieprzem czarnym, resweratrol (składnik winogron i czerwonego wina), czosnek, cebula, brokuły, bardzo dużo zielonej herbaty (nawet 10 szklanek dziennie), siemię lniane (wszystkie ziarna mielone bezpośrednio przed podaniem), czarnuszkę (zarówno ziarna jak i olej), ostropest plamisty, CBD, imbir, pieprz cayenne, witamina C, witamina D, sok z granatu – to są głównie naturalne, bardzo zdrowe rzeczy z ogromną ilością przeciwutleniaczy, które mają udowodnione działanie przeciwnowotworowe i wspierające odporność i leczenie. Życzę zdrowia!