Zacznę od tego, że moje poprzednie napisane świadectwo dotyczyło wysłuchanej prośby o zajście w ciążę, staraliśmy się z mężem o dziecko 3 lata i po 3 nowennie w tej intencji się udało. Od tej prośby zaczęłam moją przygodę z Nowenną i jest ona ze mną nieustannie od ponad 2 lat. Będąc w 1 trymestrze, udałam się na badania prenatalne, byłam bardzo spokojna udając się na nie, jednak świat mi się na chwilę zawalił, gdy lekarze wyliczyli mi prawdopodobieństwo zespołu downa lub Edwardsa na 1:9, gdzie zwykle jest to do kilku tysięcy. Szukałam u nich jakiegoś optymizmu, jednak genetyk i inni lekarze polecali mi amniopunkcje. Po pierwszym szoku i przepłakaniu 2 dni powiedziałam do męża, ze co ma być to będzie i rozpoczniemy nową Nowennę o zdrowie dziecka. Nie chciałam robić już żadnych badań. Resztę ciąży nie myślałam w ogóle, ze moje dziecko może urodzić się chore, Maryja dawała mi wielki spokój w sercu. Po tej nowennie odmówiłam jeszcze inne w intencji bezpiecznego porodu oraz bezproblemowej laktacji.
21.12 urodziłam zdrowiutkiego, silnego chłopca, szybko doszłam do siebie po porodzie i bez problemu mimo porodu przez CC karmie piersią. Uwierzcie, że Maryja naprawdę wysłuchuje naszych próśb, ale co jest jeszcze dla mnie cenne daje spokój w sercu! Mam nadzieje, ze nigdy nie braknie mi motywacji do codziennego odmawiania różańca świętego! Na pewno nauczę go mojego synka.
Chwała Panu oraz Maryi!
Ewelina
Gratuluję Pani Ewelinie, że jako matka dokonała najlepszego wyboru. Nowenna Pompejańska jest cudowna!
Też modliłam się Nowenną Pompejańską w ciąży o zdrowie dziecka i urodził się zdrowy (chociaż nie było nigdy jakiegoś zagrożenia) z wagą 4, 94 kg czyli duży chłopak. Urodził się 20.12.2015 a Twój 21.12 – jaki zbieg okoliczności.