Mam kilka odmówionych Nowenn za sobą. Pierwszą i drugą odmawiałam w intencji dostania się na wymarzone studia. Po pierwszej – nie udało się. Zdecydowałam się na rok przerwy, aby poprawić wynik matury – nie wiedziałam dlaczego się nie udało, dlaczego tak się potoczyły sprawy, a nie inaczej. Podczas tego wolnego roku zaczęłam jeździć na dni skupienia dla dziewcząt, zbliżyłam się do Boga.
W międzyczasie właśnie odmawiałam drugą Nowennę – podczas modlitwy odczuwałam wewnętrzny spokój i taką błogość. Ufałam, że jakoś to będzie – może mam inne studia wybrać, a może musiałam odczekać rok, aby kogoś spotkać na swojej drodze, z kim mogłabym spędzić całe życie. Tak gdybałam. Po roku przerwy – udało się! Moje prośby zostały wysłuchane. Poszłam na studia, poznałam chłopaka, z którym byłam rok i myślałam, że to ten jedyny. Niestety – po roku stwierdził, że musi poukładać sobie rzeczy i powinniśmy się rozstać. Zero konkretów. Nie rozumiałam tego. Bez zastanowienia wzięłam za różaniec – zaczęłam się egoistycznie modlić w intencji tego chłopaka, aby się ogarnął życiowo i w domyśle wrócił do mnie. Od tamtego czasu nie mieliśmy kontaktu. Po roku napisał do mnie z podziękowaniem i że już z nim lepiej życiowo i się uporał ze sprawami z przeszłości. Nie spodziewałam się w ogóle, że się odezwie i dostanę taki namacalny znak, że Matka Boża zdziałała cuda! Nie wróciliśmy do siebie, ja związałam się ze wspaniałym mężczyzną, którego jestem pewna, że sobie wymodliłam za sprawą Nowenny. Za tydzień bierzemy ślub i wiem, że to ten jedyny. Nie wątpcie w moc tej Nowenny – jest wymagająco, ale przy dobrej organizacji dnia można znaleźć chwilę na trzy różańce.
Dziękuję Matce Boskiej za otrzymane łaski i mam nadzieję, że tym świadectwem dodaję otuchy wszystkim, którzy mają chwile zwątpienia. Ja – w totalnym dołku, codziennie odwiedzałam stronę WWW z tą Nowenną i czytałam każde świadectwo.
Dziękuję bardzo za to dzielenie się, bo wtedy bardzo mi to pomogło psychicznie.
Anonim (sierpień 2021)