Byłam w sytuacji po ludzku beznadziejnej. Potrzebowałam pomocy w rozwiązaniu mojej sprawy, która według niektórych ludzi miała bardzo małe szanse na powodzenie. Wtedy po raz pierwszy usłyszałam o Nowennie Pompejańskiej. Odprawiłam całą nowennę w intencji pomyślnego rozwiązania tej sprawy. Wszystko pomyślnie się ułożyło, chociaż ułożenie wymagało czasu. Na mojej drodze dziwnym trafem pojawiali się ludzie, którzy pomogli w mojej sprawie, każdy coś do tej sprawy wniósł, co finalnie przyniosło oczekiwany efekt. Potwierdzam siłę Nowenny Pompejańskiej.
Joanna
Mateczko błagam.wstaw się za moim Tata,żeby jeszcze Pan Bóg dal Mu trochę czasu. Żeby nie zostawiał nas..
MARYJO WSTAW SIĘ ZA MNĄ I MOJM SYNEM ABY DOBRZE ZDAŁ MATURE I DOSTAL SIĘ NA POLITECHNIKE I DOSTAŁ PRACĘ TU MARYJO ZNASZ MÓJ PROBLEM