Chciałbym z całego serca złożyć świadectwo, że Nowenna Pompejańska zostaje wysłuchana. Wiele razy odmawiałam tą Nowennę i Matka Boska zawsze przychodziła z pomocą, w sprawach, które po ludzku wydawały się niemożliwe. Pomogła mi, pomogła mojej rodzinie. Tam gdzie gasła już wszelką nadzieja, tam Mateńka podawała swoją dłoń. Nieraz ciężko było odmawiać Nowennę, nieraz wymawiałam słowa modlitwy, a moje myśli były gdzie indziej. Myślę, ze tutaj liczy się serce, wiara, trud i czas poświęcony Bożej Matce. Zachęcam wszystkim do odmawiania tej Nowenny. Bądźcie cierpliwi, nie zawsze pomoc przychodzi od razu. Czasem Bóg chce to rozwiązać w Swoim, najbardziej odpowiednim czasie, który tylko On zna. On wie najlepiej co nam potrzeba, ale pomoc przyjdzie prędzej czy później. Bóg dotrzymuje Swego Słowa i działa za wstawiennictwem Maryi.
Dziękuję Tobie ukochana Matko za pomoc, dziękuję, że mnie wysłuchałaś. Kocham Cię.
Teresa