W modlitwie części dziękczynnej Nowenny Pompejańskiej obiecujemy Najświętszej Panience, że będziemy rozszerzać Jej cześć i opowiadać o Jej miłosierdziu. Dość długo nie mogłam się skłonić do napisania świadectwa, chyba dlatego, że nigdy nie lubiłam pisać wypracowań czy rozprawek. Ale z pomocą Ducha Świętego piszę. Nowennę, o której łaskach chcę napisać odmawiałam jakiś czas temu. Była to moja kolejna nowenna. Odmawiałam ją w intencji małżeństwa mojego syna. Były piękne radosne zaręczyny, młodzi szczęśliwi, sala zarezerwowana, orkiestra zamówiona. Jednak po niespełna roku od zaręczyn coś zaczęło się psuć. Nie będę opisywać szczegółów, ale pomiędzy młodymi coś nie grało. Rozpoczęłam NP w ich intencji. Modliłam się o dobrą żonę dla syna i dobrego męża dla jego narzeczonej. Nie wiem dlaczego taka intencja, bo przecież nie przyszło mi do głowy, że ich związek może się rozpaść. W trakcie odmawiania Nowenny młodzi się rozstali. Nie zrobili tego w gniewie, wszystko było na spokojnie. Być może nie byli gotowi do małżeństwa lub do tego małżeństwa. Wiem, że Maryja ma plan wobec nich i poprowadzi ich właściwą drogą. Razem lub każdego z nich osobno. Chwalmy Pana i módlmy się o zrozumienie i wypełnienie Jego woli!
Barbara