Moje życie było dawniej proste i szczęśliwe. Nie było w nim jednak tego czego potrzebowałam najbardziej – ciepła i czułości. Na skutek nieporozumień z mężem wplątałam się w inną znajomość. Moja sytuacja życiowa skomplikowała się bardzo mocno. Z punktu widzenia ludzkiego – nie do rozwiązania. Przez przypadek trafiłam na informację o cudownym wpływie Modlitwy Pompejańskiej. Zaczęłam się modlić. Uzyskałam spokój. Nastąpiła pewna poprawa. Jednak rozwiązanie jeszcze nie przyszło. Modlę się dalej. Wierzę, że Matka Boża pomoże mi.
Anna