Bóg najlepiej wie czego nam potrzeba, a Maryja zawsze nas poprowadzi właściwą drogą. O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem od mamy, który poleciła mi odmawiać tę modlitwę. Nigdy nie wątpiłam w moc modlitwy więc zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską w być może błahej intencji, niemniej jednak przez większość mojego prawie 30 letniego życia byłam sama, po różnych perturbacjach, dlatego stwierdziłam że pomodlę się o dobrego męża.
Miesiąc po zakończeniu modlitwy do Matki Najświętszej poznałam mężczyznę, który jest obecnie moim mężem, a jego dobroć jest wyjątkowa. Kolejną nowennę odmawiałam w intencji rozeznania w kwestiach zdrowotnych, które pośrednio uniemożliwiały mi zajście w ciąże. Były to rozważania co do operacji, której konieczność nie była medycznie jednoznaczna, a decyzja o poddaniu się jej była dla mnie ogromnie trudna, bojąc się jednocześnie skutków tej operacji. Nie ukrywając modliłam się o uzdrowienie i uniknięcie operacji. Niemniej jednak po zakończonej nowennie w dalszym ciągu decyzja nie stała się dla mnie łatwiejsza do podjęcia, ani też problem zdrowotny nie zniknął. Wówczas trafiłam na lekarza, który jednoznacznie wskazał na konieczność operacji. Wtedy w moim sercu zapanował spokój, gdyż trudności i stres związany z podjęciem decyzji nie pozwalały mi na normalne funkcjonowanie, a konkretna decyzja jaka zapadła była dla mnie wielką ulgą. Jestem pewna, że to wpływ Matki Najświętszej spowodował taki przebieg zdarzeń.
Zobacz też: Żałoba – jak długo trwa, kto i jak może nam pomóc w radzeniu sobie z nią
Gdy wiedziałam co mnie czeka zdecydowałam pomodlić się po raz kolejny do Matki Najświętszej nowenną pompejańską, tym razem prosząc ją o poddanie się przeze mnie woli Boga i pokierowanie moim życiem tak jak Bóg tego chce. Okoliczności mojej operacji ułożyły się w taki sposób, że mimo pewnych przeciwności wszystko przebiegło w taki sposób, że nigdy nie mogłabym się spodziewać tak wielkiej łaski, sama operacja przebiegła bardzo pomyślnie a ja szybko doszłam do siebie. W tej chwili w dalszym ciągu odmawiam nowennę pompejańską dziękując Maryi za ogromne łaski. Moja modlitwa pozwoliła mi zobaczyć, że musimy umieć się modlić prosząc Boga o łaskę poddania się jego woli, a On będzie wiedział najlepiej co jest nam potrzebne, wówczas otrzymamy od niego ogromne łaski mimo, iż niekiedy mogą być różne od naszych oczekiwań. Ale warto ufać i prosić w tej nowennie Maryję o wszelkie łaski, a Ona nam pomoże.