Szczęść Boże
Długi bardzo długi czas zwlekałam z napisaniem tego świadectwa.
W swoim życiu odmówiłam już wiele Nowenn Pompejańskich – każda została wysłuchana, każda.
Ostatnie 2 Nowenny odmówiłam w sprawie mojego brata aby jego problemy z prawem i sądowe sprawy zakończyły się pozytywnie – tak tez się stało, chociaż sytuacja nie wskazywała na to aby to wszystko zakończyło się sukcesem, a jednak dla Matki Różańca Świetego nie ma nic niemożliwego! Nie bez powodu Nowenna Pompejańska nazywa się nowenną nie do odparcia.
Odmówiłam również nowennę za pozytywne zdanie matury – maturę zdałam z bardzo dobrymi wynikami chociaż próbnej matury nie zdałam ani razu.
Modliłam się za zdrowie mojej mamy – wyniki badań okazały się być lepsze niż ktokolwiek by przypuszczał. Modliłam się za pozytywne rozpatrzenie mojej kandydatury do pracy – prace otrzymałam oraz spotkałam na mojej drodze bardzo życzliwych ludzi.
Teraz modlę sie w kolejnej intencji – dziś mija dokładnie 27 dzień nowenny, na chwile obecną prośba jeszcze nie została wysłuchana ale ufam, że będzie wszystko dobrze 🙂
Dla Matki Różańcowej nie ma rzeczy niemożliwych!
Odmawiając wszystkie poprzednie nowenny bywało różnie – raz lepiej raz gorzej. Miewałam różne złe sny, różaniec się zrywał kilka razy, słyszałam głos, który mówił, że to bez sensu. Jednak nie przerwałam. Kiedyś przeczytałam, że jeżeli zły tak bardzo nam przeszkadza w naszej modlitwie to oznacza to, że jest ona prawdziwa, prosto z serca i miła Bogu – dlatego chce tak bardzo nas do niej zniechęcić. O nowennie opowiadałam swoim znajomym – niektórzy również podjęli się tego wyzwania i oni również zostali wysłuchani.
Matka Boża nas naprawdę kocha i zanosi każde nasze westchnienie do Swojego Syna – nie zatrzymuje naszego wzroku na sobie.
Antonina