Witam serdeczne. Na początku roku 2020 rozmawiałem z bratem, któremu małżeństwo nie układało się. Pod koniec rozmowy powiedział mi, że nic tylko ratuje go rozwód i nie ma innego wyjścia. Gdy to usłyszałem, to dostałem jakby nożem w serce. Zacząłem się modlić sam do Maryi o ratunek dla nich ale zaraz do głowy mi przyszła myśl żeby odmówić Nowennę Pompejańską.
Gdy podjąłem tą myśl zaraz pomyślałem – dlaczego sam? Poprosiłem o to moja żonę, rodziców, braci, siostry ich małżonków w sumie nas było 8 osób, reszta rodziny która nie dała rady odmawiać Nowenny Pompejańskiej, odmawiali jeden różaniec dziennie w tej intencji lub „Pod Twoja obronę”. Po około 2 miesiącach po zakończeniu Nowenny mój brat powiedział mi, że nie wie jak się to stało i jak to jest możliwe ale jego małżeństwo bardzo się zmieniło. Wszystko uległo poprawie i widzi sens trwania w małżeństwie. Wierze w to że Maryja całkowicie im dopomoże i będzie ich Matka aż do końca życia.
W imieniu swoim i wszystkich którzy się modlili do Ciebie Maryjo dziękuję za pomoc. Błogosław Maryjo każdemu kto Cię o Twoja pomoc prosi.