Witam serdecznie. Mam na imię Iza i mam 33 lata. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się, gdy miałam około 25 lat od przyjaciółki. Jej brat kilka lat chorował na raka, więc Ona wraz ze swoją mamą postanowiły zmówić Nowennę Pompejańską w intencji uzdrowienia z nowotworu brata i syna. Mateńka je wysłuchała, bo bardzo szybko jej brat został uzdrowiony!
Ja swoją pierwszą Nowennę Pompejańską odmówiłam, będąc w ciąży o zdrowie dziecka. Dziecko oczywiście zdrowe z wagą prawie 5 kg! Moją drugą Nowennę Pompejańską odmówiłam w intencji zdrowia psychicznego! Gdy miałam około 31 lat odczuwałam lęki itd. i trafiłam do szpitala psychiatrycznego, gdzie zdiagnozowano psychozę. Dostałam leki przeciw psychotyczne i brałam je kilka miesięcy. Podczas próby odstawienia znów miałam lęki i było 3 x gorzej niż przed rozpoczęciem terapii farmakologicznej (gdyż podczas odstawiania pacjenci czują się gorzej niż przed). Tym razem zdiagnozowano schizofrenię. Znów wróciłam do leków. Następnie postanowiłam odmówić Nowennę Pompejańską w intencji uzdrowienia. Znów odstawiłam leki i niestety sytuacja się powtórzyła, znów lęki i totalna bezsenność. Wróciłam do szpitalu. Tym razem powiedziano, że nie mam schizofrenii, ale chorobę afektywno dwubiegunową (dziwne, bo ja nie miałam epizodów depresji, a w tej chorobie raz następuje mania, a raz depresja).
Po powrocie ze szpitala coś mnie tchnęło i zaczęłam szukać informacji na temat naturalnych sposobów walki z zaburzeniami psychicznymi i EUREKA – UDAŁO SIĘ! Zaczęłam brać pewne suplementy i zioła i znów postanowiłam odstawić leki. Tym razem odstawiłam je na dobre – nie biorę ich już pół roku i czuję się fantastycznie. Zero objawów choroby, zero lęków. Przez pierwszy miesiąc po odstawieniu nie mogłam spać, ale to powoli zanikło i teraz śpię dobrze. Dodam, że leki bardzo mi zaszkodziły: bóle serca, bóle wątroby, przytyłam 30 kg. Jestem pewna, że Maryja natchnęła mnie do poszukania informacji na temat tego jakie suplementy i zioła pomagają na problemy psychiczne. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że brałam leki 2 lata, a po odmówieniu Nowenny około 2-3 miesięcy przestałam brać leki i objawy choroby nie wróciły? Odkąd odstawiłam leki, schudłam już 18 kg i jeszcze zamierzam schudnąć.
Teraz modlę się w intencji syna, żeby dobrze radził sobie w szkole, ale jak skończę ją odmawiać to zacznę modlić się w swojej intencji, gdyż jakiś czas temu na mojej piersi pojawił się tak jakby pryszcz i na początku krwawił (widocznie obcierałam stanikiem jak ćwiczyłam, bo dużo trenowałam by schudnąć). Potem zrobił się taki strupek – bałam się, że to czerniak, ale czarny strupek niedługo odpadł, więc nie wyglądał podejrzanie. Jednak niestety jeszcze się nie zagoił, a minęły jakby z 2 miesiące już, odkąd go zobaczyłam. Trochę mnie niepokoi. Gdy dotykam palcem nie czuję guzka, ale gdy smaruję olejkiem jakby guzek jest wyczuwalny! Nie wiem co to może być, ale na razie się nie powiększa i nic się z nim nie dzieje. Jem mnóstwo produktów przeciwnowotworowych i mam nadzieję, że zniknie. Jak nie będę musiała iść do lekarza, chociaż od czasu mojej choroby nie ufam im wcale.
PS. W ogóle to czytałam, że lęki może mieć osoba, która cierpi na bezsenność, a ja w czasie, gdy pierwszy raz trafiłam do szpitala psychiatrycznego nie sypiałam. Tak więc czy mogła to być bezsenność, którą lekarze zdiagnozowali jako chorobę psychiczną ze względu na objawy? Ciekawe… Mam nadzieję, że to coś na mojej piersi to nic groźnego (chociaż osoby, które brały psychotropy są bardziej narażone na raka), pomódlcie się proszę, by szybko znikło. Jeśli okaże się, że ja miałam bezsenność, a lekarze dawali mi silne leki na inną chorobę i że to na mojej piersi to coś złego to wniosę sprawę do sądu o odszkodowanie z powodu błędu medycznego.
Izabela
Cóż wypada pogratulować Pani Izabeli, że Nowenną Pompejańska pomogła w walce z chorobą psychiczną. Można rzec, że Jezus jest najlepszym lekarzem, a Maryja pielęgniarką. Mimo wszystko trzeba być ostrożnym nie tylko w nieroztropnej terapii lekowej. Lekarstwa w dużych dawkach bywają szkodliwe, czasem wystarcza tzw. kosmetyczna dawka leku, by osiągnąć poprawę. Niestety ryzykowne bywają także intensywne ćwiczenia gimnastyczne, a nawet relaksujące. Nawet nie wiemy o tym, że bardzo często zawierają elementy jogi, która jest niebezpieczna dla duszy. Poza tym intensywne ćwiczenia i odchudzanie za wszelką cenę prowadzi do usuwania toksyn z organizmu i krążąc w nadmiarze we krwi mogą zatruwać organizm. Może to skutkować niedoborem magnezu i stąd prosta droga do depresji, leków, bezsenności. Najlepszy jest umiarkowany ruch na świeżym powietrzu i zachowanie umiaru w jedzeniu. Swoją drogą warto pokochać swój wygląd. Życzę powodzenia, a szczególnie dużo wiary.
Pani Izabelo a jakiego typu suplementy i zioła Pani zażywała?
Pani Izo,
mam zdiagnozowany CHAD,
czy mogłybyśmy wymienić się doświadczeniami w walce z tą chorobą?
Bardzo proszę o kontakt na email bsverita04@gmail.com
Serdecznie pozdrawiam.
Łącze się w modlitwie.