Bardzo długo zwlekałam z napisaniem tego świadectwa i żałuję tego bardzo. Byłam bezradna kiedy moja córka zmagała się z nałogiem alkoholowym, modliłam się, uczęszczałam na Nowennę Nieustającej Pomocy a każda chwila była bez nadziei, były chwile, że prosiłam Boga żeby ją zabrał. Trwało to około 10 lat. Otrzymałam od bliskiej osoby broszurkę Różaniec i Nowenna Pompejańska. Kiedy byłam gotowa zaczęłam odmawiać Nowennę w ciszy i spokoju, rozważałam tajemnice. Coraz bardziej czułam jak zbliżam się do Maryi w połowie Nowenny z córką było coraz gorzej ale nie rezygnowałam – modliłam się jeszcze gorliwiej. Odmówiłam całą Nowennę i rozpoczęłam kolejną. Po zakończeniu drugiej Nowenny czułam ulgę, spełnienie czegoś wewnętrznego, nie umiem tego opisać. Czułam bliskość Matki Bożej i wkrótce otrzymałam wiadomość, że córka jest w ciąży. Była to dla mnie radość a zarazem strach czy przestanie pić, jakie dziecko się urodzi, ponieważ ciągle jeszcze piła alkohol. Wtedy zrozumiałam, że modlitwa została wysłuchana, że to dziecko to DAR OD BOGA, który uratował moją córkę. To CUD. Pompejańska Królowa Różańca Świętego przerwała koszmar i obudziła macierzyństwo u mojej córki. Szczęśliwie przyszedł na świat zdrowy chłopiec. Mateńka uratowała moje dziecko, od tego momentu córka została uwolniona od uzależnienia po czterech latach. W Dzień Matki dostałam wiadomość, że znowu spodziewa się dziecka.
Teraz ciągle w potrzebie i podziękowaniach odmawiam Nowennę. Z całego serca dziękuję Matce Bożej Pompejańskiej za wysłuchanie mojej prośby. Zachęcam do odmawiania Nowenny Pompejańskiej, która czyni cuda i zbliża nas do siebie.
Irena