Witam wszystkich rozmodlonych! Chciałam podzielić się z Wami moimi uwagami na temat Nowenny Pompejańskiej: naprawdę warto zainwestować czas na tę cudowną modlitwę! Ona zmienia nieprzyjaciół w sprzymierzeńców, godzi konflikty rodzinne, sprawia, że nie chorujemy albo wychodzimy z różnych dolegliwości, dba o sprawy duchowe, sercowe, po prostu naprawia cały ten świat, z którym my po ludzku nie dajemy rady. Ja bez tej modlitwy nie potrafię żyć, jak sobie przerwy chciałam robić w modleniu to jakiś niepokój mnie ogarniał, że jak się na różańcu nie pomodlę to coś złego stać się może. Jest to swoista „deska ratunkowa”, z którą zamierzam dryfować do końca życia. Chroni nas i naszych bliskich. Ostatnio mojego męża z depresji NP wyciągnęła w cudowny sposób. Rozwiązała nam sprawy, których nie byliśmy w stanie rozwiązać. Warto zatem poświęcić się tej modlitwie bo skutki są widoczne, chociaż niekiedy na rozwiązanie może przyjść później, po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość. Bóg zapłać!
Sylwia
Zgadzam się z autorką Panią Sylwią. Odprawiłam w swym życie wiele Noenn Pompejańskich i zawsze były wysłuchane. Cuda działy się na własnych oczach. Nie żyję cały czas modlitwą Nowenną Pompejańską, lecz odmawiam codziennie jedną lub dwie części różańca w różnych intencjach. Jednak dzięki nowennie nie do odparcia – zaangażowałam się w różne dzieła modlitewne m.in. Dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, APDC czy ADŚ. Przestałam się modlić jedynie we własnych interesach, także Nowenną.