Matko Różańcowa z Pompejów, dziękujemy za pomoc. Jesteśmy w trakcie już czwartej nowenny i czujemy Twoje wstawiennictwo u Pana. Ciężka choroba dotknęła w ubiegłym roku latem mojego męźa, lekarze juz w lutym twierdzili, że sytuacja jest beznadziejna, że mamy czas do sierpnia, że nie da się już go męczyć ani operacjami ani terapiami. Coś raptem zaczęło się zmieniać. Choroba nie postępuje jak przewidywano. Poprawiły się wyniki, dwa tygodnie temu przeprowadzono operację a teraz przygotowujemy się do terapii. Nie wszystko jest łatwe i proste, jesteśmy bardzo zmęczeni, czasami rozdrażnieni, jednak trwamy. To nie są przypadkowe wydarzenia, czujemy rękę Matki Boskiej, która nami kieruje. Strach, niemoc ustępują i powraca nadzieja, gdy trzymamy różańce w dłoniach. Często modlitwą prosimy św. Ritę o wstawiennictwo. Matko Różańcowa wspieraj nas w dalszej walce z chorobą błogosław nam i naszym dzieciom Panie.
Barbara J.