Matko Boża Miłosierdzia!
Dziękuję Ci za wysłuchanie wszystkich moich próśb, które zanosiłam do Ciebie w ostatniej Nowennie Pompejańskiej. Dziękuję Ci za pomyślne wyniki badań Tatusia i moich, i za szczęśliwy przebieg leczenia bliskiej mi osoby. Za to, że byłaś przy nas w chwilach niepewności, stawiałaś odpowiednich ludzi na naszej drodze i podałaś ratującą dłoń.
Zobacz też: Żałoba – jak długo trwa, kto i jak może nam pomóc w radzeniu sobie z nią
Dziękuję Ci za dar codziennego spotykania się z Tobą i rozważania Tajemnic Bożych w Różańcu. Ta łaska nie przestaje mnie zdumiewać, bo wiem, że jeszcze kilka lat temu nie mieściło mi się w głowie, że można „tyle” się modlić (wyobrażałam sobie, że wymaga to nie wiadomo jakich ofiar) i nie spodziewałam się, że Różaniec stanie się modlitwą tak bardzo mi bliską. Tymczasem Ty sama – a przez Ciebie Pan Bóg – codziennie ponawiasz ciche, ale wyraźne zaproszenie do modlitwy, jesteś przy mnie, opromieniasz łaską i pozwalasz mi w tej modlitwie odpocząć, nadając sens i smak wszystkiemu, co dzieje się w moim życiu. Otwierasz moje oczy na ogrom łask, jakich stale doświadczam, i budzisz pełną radości i wzruszenia wdzięczność.
Matko Boża Nieustającej Pomocy – miej mnie i moich bliskich w swojej przemożnej opiece!
Dziękuję Ci z całego serca.
A.
Matko Boża proszę Cię o wstawiennictwo u Pana Jezusa o uzdrowienie mojej Mamy która leży w szpitalu. Proszę spraw aby wyszła z niego zupełnie zdrowa żeby dzisiejszy zabieg się udał. Jezu ufam Tobie Ty się tym zajmij.